Fantazja
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Fantazja

Fantastyczne opowiadania
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Natura Grzechu

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyCzw Gru 21, 2023 10:46 am

***
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Gru 22, 2023 4:54 am

Zhou uśmiechnął się gdy usłyszał odpowiedź ze strony Rohni, dziewczyna chociaż od początku nie podchodziła do tematu przenocowania Keiko zbyt optymistycznie zdecydowała się jednak zaryzykować i podjąć to wyzwanie dla dobra sprawy, sam chłopak najchętniej by ją w tym wyręczył, jednak jego obecne warunki nie były najlepsze na coś takiego.
- Wiesz...
Zaczął powoli Zhou obserwując ukradkiem dziewczynkę, która wpatrując się na nich z miejsca pikniku spokojnie kończyła swoją kanapkę by zaraz potem pochwycić szklankę i napić się trochę soku.
Jednak następne słowa Rohni wprawiły chłopaka w osłupienie, na początku jego mina wyrażała chęci, by zapytać o te szczegóły, jednak po chwili uspokoił się, przymknął na kilka sekund oczy po czym kiwnął głową w stronę Rohni, na znak zrozumienia.
- Teraz to będzie trudna sytuacja Rohni... Ale zrobię wszystko co w mojej mocy, by Ci pomóc. Zresztą... Chyba nie mam wyjścia...
Odpowiadał na końcu kierując znów wzrok na Keiko, sugerując, że poczuł się zobowiązany by też pomóc tej małej dziewczynce, jednak potem wrócił wzrokiem z powrotem do szwaczki i uśmiechnął się do niej wesoło. Może jednak chęć pomocy nie jest zmotywowana tylko jednym apsektem?
Następnie chłopak wrócił spojrzeniem do swojej towarzyszki.
- Takie sytuacje są pouczające. Mam wrażenie, że Ty i Keiko możecie wiele się od siebie nauczyć.
Dokończył uśmiechając się wesoło, cytując nauki z zakonu mógł chociaż nieco ją pocieszyć za zainstniałą sytuację. Następnie oboje wrócili do pikniku a Zhou spokojnie usiadł naprzeciwko dziewczynki.
- Keiko... Wybacz, zapomniałem nas w ogóle przedstawić. Nazywam się Zhou a dziewczyna obok ma na imię Rohni. Słuchaj... Mam pewną propozycję, robi się już ciemno i chłodno a poszukiwanie w nocy nie jest najlepszym pomysłem... Co powiesz na to byśmy dokończyli jeść a potem poszłabyś przenocować u Rohni?
Zaczął delikatnie wpatrując się w zaciekawiony wzrok dziewczynki, która zdawała się na niego wpatrywać z zainteresowaniem na niego a przy propozycji noclegu skierowała głowę w stronę szwaczki.
- Chciałabyś, bym została u Ciebie?
Chociaż to pytanie wydawało się proste, to jednak im dłużej Rohni wpatrywała się w oczy Keiko, im bardziej zagęszczała się w ich głębie, mogła odczuwać je zupełnie inaczej.
Patrząc w oczy Keiko, Rohni mogła dostrzec miliardy drobnych iskierek dryfującej po nieskończonej przestrzeni. Czy to był kosmos?
Rohni poczuła jakby była pośrodku niej, mogła rozejrzeć się i obserwować miliony gwiazd z tak bliska dryfując po tej przestrzeni. Jej ciało zaczął ogarniać błogi spokój, dając przyjemne ukojenie, aż nie zaczęło jej w głowie rodzić się pytanie "Czy mogę wpuścić tę małą dziewczynkę nawet na chwilę do swojego życia?"


***************************************************************

- Czekaj czekaj czekaj czekaj!
Usłyszała nagle głos Masakakiego, który wyszedł z łazienki poprzez uchylone drzwi, trzymając się za czubek kapelusza i trzymając swoją laskę pod pachą.
- Naprawdę Cię nie interesuje ta blizna na nadgarstku? Albo chociaż spróbuj znaleźć sobie chociaż dodatkową chwilę na pozostanie Fawkes. W końcu jak się uda... Czemu by nie pozostać tą osobą? A wówczas warto mieć chociaż jednego lub kilku przyjaciół.
Zasugerował spokojnie opuszczając dłoń z kapelusza.
- Tia... W sumie już późno a ja jeszcze mam trochę do posprzątania z jutra rana... Czasem się zastanawiam, co we mnie wstępuje, że nagle mogę się zaangażować do tego stopnia... Musiałam dziś przeprosić kilku ludzi za ten incydent.
Odrzekła Elme robiąc nieco zawstydzoną minę, co w połączeniu z jej wypowiedzią mogło mocno sugerować, że nie tylko uczestnicy turnieju wpadli w jej sidła.
- Ciekawe, czy od tych ludzi też wyciągała podpisanie deklaracji?
Zaśmiał się Masakaki przypominając jak namiętnie i bez skrępowania Elme tamtego dnia wyciągała wszelkie podpisy od każdego napotkanego uczestnika.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Gru 22, 2023 3:58 pm

Rohni była wdzięczna, że Zohu ostatecznie postanowił nie zadawać niewygodnych pytań i po prostu uwierzyć jej na słowo. Wrócili do dziewczynki do której chłopak wystosował propozycję na którą przed chwilą wpadł. Dziewczyna spojrzała na nią i przez chwilę się zawahała. Małe dzieci to nie była jej bajka, nie wiele o nich wiedziała, ale przecież Keiko nie zostanie u niej na zawsze. Jedną noc chyba jakoś wytrzyma, no i chciała czy nie musiała Zohu przyznać rację, że kwatery uczestników turnieju nie były najlepszym miejscem w którym powinna mała dziewczynka przebywać. Westchnęła ciężko i kiwnęła delikatnie głową.
-Na jedną noc chyba możesz zostać- Odpowiedziała w końcu odwracając od niej wzrok. Nie miała w tej chwili żadnej innej alternatywy i musiała się na to zgodzić, bo faktycznie zostawienie Keiko samej sobie raczej nie wchodziło w grę. Murivel chociaż z pozoru dość spokojne wcale takie nie było o czym i ona sama miała nieprzyjemność się przekonać.
............................................................................................................................
Rhiannon zatrzymała się na chwilę kiedy Masakaki postanowił się objawić. W zasadzie dawno go już nie widziała i nawet zastanawiała się nad tym gdzie się podziewa. Ostatecznie doszła do wniosku, że pewnie zajmował się innymi jak to on lubił określać "klientami". Przymknęła na chwile oczy, kiedy wspomniał o tym, że gdyby się jej udało osiągnąć to co chce mogłaby pozostać w tej wytworzonej osobowości, którą przybierała za każdym razem, kiedy tylko zakładała maskę. Czy to właśnie tak miałoby wyglądać. Odejście z pałacu będzie oznaczać odrzucenie samej siebie. Wbrew pozorom nie chciałaby utknąć w roli Fawkes do końca życia. Lubiła samą siebie i jedyna rzecz, której nie akceptowała to jej tytuł, który nadano jej wbrew jej woli wraz z jej narodzinami. Masakaki próbował ją w tej chwili namówić na bardzo nieodpowiedzialną rzecz. Gdyby tu została nieobecność Rhiannon w pałacu na pewno zostanie zauważona i nie przejdzie bez echa, a wtedy to, że się wymyka może wyjść na jaw. Westchnęła ciężko i spuściła lekko głowę
-Wiesz...- Odezwała się po chwili milczenia odwracając się twarzą w stronę Elme -Może znajdę jeszcze godzinkę, aby pobyć z tobą- Stwierdziła, chociaż zdrowy rozsądek podpowiadał jej, że był to cholernie zły pomysł, a konsekwencje tego wyboru mogły być trudne do przewidzenia.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Gru 29, 2023 1:35 am

Elme klasnęła wesoło w dłonie kiedy Fawkes postanowiła jeszcze trochę zostać.
- To dobrze... Bo mam jeszcze kilka pomysłów na wieczór!
Zawołała zielonowłosa patrząc z uśmiechem na dziewczynę, Fawkes już mogła wiedzieć, że solidnie się wkopała...


***********************************************

Rohni chociaż z bólem to jednak postanowiła przygarnąć Keiko do siebie, dziewczynka pokiwała delikatnie głową i uśmiechnęła się do kobiety.
- Dziękuję.
Odparła dość spokojnie, lecz z nutką radości w głosie, zaś Zhou z uśmiechem przykucnął i zaczął powoli pakować zawartość koszyka do środka z powrotem, powoli zbierając rzeczy na piknik.
- To chyba na dzisiaj koniec tego pikniku. Zbierajmy się powoli.
Oznajmił gasząc delikatnie świeczki po czym uśmiechnął się i wziął koszyk za uchwyt po czym się wyprostował.
Cała trójka zaczęła spokojnie iść w stronę domku Rohni, Zhou postanowił jak zwykle odprowadzić dziewczynę pod jej dom, nie tylko z powodów bezpieczeństwa, lubił to robić.
- Jak jest w Twoim domu?
Zapytała Keiko delikatnie kierując głowę w stronę Rohni, spoglądała z zaciekawieniem na jej nową znajomą u której będzie mogła przenocować dzisiejszą noc.
Keiko też delikatnie wyciągnęła rękę niepewnie w kierunku dłoni Rohni i delikatnym objęciem złapała za nią, by iść z nią za rękę, zupełnie jak młodsza i starsza siostra a może mama i córka? Chociaż najzwyczajniej Keiko podświadomie to zrobiła, zupełnie jakby jej ciało potrzebowało tej nutki bliskości.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Gru 29, 2023 9:29 pm

Rohni nadal nie była przekonana co do pomysłu, aby przenocować u siebie małą, obcą dziewczynkę. Słowo, jednak się rzekło i teraz nie miała już jak się z tego wycofać. Chciała mieć tylko spokojne i normalne życie, zamiast tego została wkręcona w coś czego nie rozumiała i w czym udziału brać nie chciała. A wszystko zaczęło się od znajomości z Rhiannon. Na początku była to tylko zabawa, niewinne wybryki, które nie niosły za sobą żadnych konsekwencji, teraz było inaczej i mogła się tego spodziewać od dnia w którym księżniczka przyszła do niej ze swoim pomysłem. Drgnęła lekko kiedy poczuła dłoń dziewczynki na swojej, spojrzała na nią i westchnęła ciężko
-Zwyczajnie...tak jak w większości domów- Nie bardzo wiedziała co miałaby jej odpowiedzieć na to pytanie. Mieszkała w skromnych i dość normalnych warunkach jak na przeciętnego mieszkańca tego miasta przystało. Jej dom nie wyróżniał się niczym wyjątkowym.
-Nie chcesz powiedzieć nam kim jest twój ojciec, bo nas nie znasz- Ciągnęła dalej -Ale nie masz problemu z tym, aby przenocować u obcej osoby?- Strasznie się jej to ze sobą gryzło. Skoro dziecko miało tak wpojone, aby nie ufać obcym to chyba powinno działać na każdej płaszczyźnie.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySob Gru 30, 2023 2:14 am

Keiko stanęła przed dziwnym pytaniem, w zasadzie jej ograniczone zaufanie było dość elastyczne, skoro faktycznie bez większego problemu poszła za Rohni i zdecydowała się u niej nocować, mimo to dziewczynka jedynie uśmiechnęła się lekko.
- Ty też nie masz problemu, by obca dziewczynka u Ciebie nocowała.
Odparła bez większego skrępowania odbijając piłeczkę, następnie skierowała głowę przed siebie i mimo wszystko uśmiechnęła się delikatnia.
- Jeśli byście chcieli mi zrobić krzywdę moi bracia i siostry od razu się pojawią by mnie ochronić.
Wyjaśniła skąd u niej taki przypływ odwagi.
- Bracia i siostry?
Zapytał zaciekawiony Zhou kierując wzrok na dziewczynkę, która jak gdyby nigdy nic szła przed siebie delikatnie trzymając Rohni za rękę.
- Tak! Są wszędzie i zawsze gotowi by mnie ochronić.
Odrzekła kierując głowę w stronę Zhou i uśmiechając się.
- Chciałam spotkać się z tatą... Byśmy razem poszukali mamy, ale odkąd tu jestem nie mogę go wyczuć... Właściwie nie mogę nic wyczuć, jakieś dziwne uczucie towarzyszy mi z wnętrza góry i zasłania wszystko... Pewnie i tata nie może wyczuć, że ja tu jestem.
Rzuciła nieco spuszczając wzrok a Rohni mogła poczuć jak jej delikatna rączka zaciska się na jej dłoni, tęsknota za rodzicami jest u niej silna i można było wyczuć, że dziewczynka chce po prostu znów spotkać mamę i tatę.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySob Gru 30, 2023 2:27 am

Rohni słysząc odpowiedź Keiko nie mogła się lekko nie uśmiechnąć. Chciała czy nie musiała przyznać, że jak na tak młody wiek, to dziewczynka była dość bystra.
-W sumie masz racje, ale ja jestem dorosła i raczej małe dziewczynki mi nie straszne- Powiedziała z lekkim uśmiechem. O ile łatwiej by wszystko wyglądało, gdyby ta mała zdecydowała się, jednak powiedzieć im kto jest jej ojcem. Jeżeli brał udział w turnieju istniała duża szansa na to, że Rohni go znała...chociażby z widzenia i byłoby wiadome do kogo ja zaprowadzić.
-Góry?- Zapytała się dziewczyn wyraźnie zaciekawiona i rozejrzał się dookoła zupełnie tak jakby spodziewała się tego, że nagle rzeczona góra wyrośnie przed nią niczym drzewo. Murivel nie było wybitnie górzystym terenem, a to co określało się mianem gór w rzeczywistości było tylko większym pagórkiem.
Po chwili spaceru w końcu dotarli pod dom szwaczki. Również spojrzała na Zohu i uśmiechnęła się lekko do niego. Otworzyła drzwi od swojego domu i wpuściła przodem Keiko, ale nim sama weszła westchnęła cicho
-Cóż...- Zaczęła dość nieśmiało i założyła kosmyk włosów za ucho -Trochę inaczej sobie wyobrażałam ten wieczór- Stwierdziła z resztą zgodnie z prawdą. Liczyła na faktycznie dość spokojny piknik na którym szybko poruszy temat Rhiannon i wrócą znowu do bardziej przyjemnych spraw.
-Oczywiście było miło...Nawet bardzo, ale nie spodziewałam się, że wrócę z kolejnym małym lokatorem- Poprawiła się szybko nie chcąc, aby chłopak pomyślał, że zrobił coś nie tak.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySob Gru 30, 2023 3:08 am

- I będzie najlepiej, jeśli będziemy trzymać się tych wersji.
Odrzekła Keiko z uśmiechem gdy szły dalej, zupełnie jakby mogła w szybki i łatwy sposób sprawić, żeby jednak Rohni miała powody do obaw przed małymi dziewczynkami, jednak sama Keiko nie zdawała się być na to nastawiona.
W końcu temat zszedł na tę "górę" o której mówiła dziewczynka, Rohni dobrze zrobiła pytając, gdyż wiedziała jak wygląda Murivel i nie ma tu wielkich wzgórz.
Keiko zatrzymała się na moment i odwróciła w prawo, wolną ręką wskazując jedno ze wzgórz.
- Nie wszystko jest takie jak się może wydawać... To wzniesienie jest większe pod ziemią... Zupełnie jak zakopana wielka góra a głęboko w środku jest wydrążone pomieszczenie... W środku jest jakaś osoba, siedzi i śpi... Czuję jej obecność, jest wszędzie...
Zaczęła tłumaczyć swoje spostrzeżenia po czym ponownie skierowała się przed siebie i zaczęła iść dalej, nie był to temat, który ją interesował ani nie chciała wzbudzać potrzeby interesowania się tym, jednak chciała wyjaśnić swój punkt widzenia i to, co blokuje jej możliwości "wyczucia" swoich rodziców.
- Świat pełen pozorów... Ale czy to możliwe by ktoś spał we wnętrzu góry?
Zhou wyraźnie zaciekawił się tym kierując wzrok na wzgórze wskazane przez Keiko, nie mniej jednak sam się uśmiechnął i szedł dalej bez większych refleksji.
W końcu dotarli pod dom dziewczyny i Keiko została wpuszczona jako pierwsza a Rohni jeszcze poczuła potrzebę rozmówienia się z Zhou na samym końcu.
- Wiesz Rohni... Takie niespodzianki to mimo wszystko część przygody, jaką jest życie.
Chłopakowi nie brakowało optymizmu i mimo wszystko uśmiechnął się wesoło do niej podając "jej" koszyk piknikowy, nie chciał myśleć o tym jak o zepsutym dniu i widać było po nim, że mimo wszystko bawił się dobrze.
- Zgaduje, że nie jest to dla Ciebie lekkie... Ale wiesz...
Zhou wzrokiem szukał Keiko za drzwiami a po chwili wrócił do patrzenia w oczy dziewczyny.
- Może to będzie ciekawe przeżycie? Może obie się czegoś nauczycie od siebie, spróbuj patrzeć na to pod innym kątem.
Zaproponował, w końcu też Keiko nie zdawała się być tylko normalnym dzieckiem i może zaskoczy dziewczynę jakąś mądrością a może obie wyciągną z tej drobnej przygody jakąś lekcję.
- Nie mniej jednak bawiłem się świetnie i liczę, że to powtórzymy... Z Keiko czy bez.
Dodał na pożegnanie i ukłonił się lekko po czym spokojnie w swoim kierunku, zostawiając dziewczyny same.
Po wejściu do domu Rohni mogła dostrzec jak Keiko rozgląda się po zakładzie krawieckim z nie małym zaciekawieniem i... Ekscytacją?
- Lubisz szyć? Moja mama też szyła, dużo rzeczy! Zrobiła mi mnóstwo ubrań i czasem jej pomagałam!
Zaczęła wołać podekscytowana patrząc na różne tkaniny i przybory do szycia, budziło jej to pozytywne wspomnienia, które momentalnie wypłynęły z niej a ciekawość brała górę, jednak mimo tego Keiko była bardzo rozgarnięta, nie dotykała niczego a jedynie przyglądała się z bliska z szacunku do pracy dziewczyny i była również nauczona pewnych manier by nie tykać nie swoich rzeczy.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyWto Mar 19, 2024 10:01 pm

Rohni nie była gotowa na to, aby przyjmować pod swój dach małą dziewczynkę, ale została postawiona przed faktem dokonanym, po za tym nie miała na tyle podłego charakteru, aby zostawić ją w środku nocy w obcym dla niej mieście. To w końcu tylko jedna noc co złego może się stać. Rano dopyta się jej o szczegóły i może odnajdzie jej ojca i zwróci mu jego zgubę. Plus całej tej sytuacji był taki, że mogła spędzić z Zhou trochę czasu. Pomijając fakt, że miał być przeciwnikiem jej przyjaciółki to naprawdę go polubiła. Był spokojny, opanowany i roztaczał wokół siebie aurę, która naprawdę wpływała na jej samopoczucie. Uśmiechnęła się jedynie lekko w stronę chłopaka i kiwnęła głową, po czym odprowadziła go wzrokiem. Włożyła klucz do zamka drzwi i przekręciła go delikatnie wpuszczając Keiko do środka swojego domu. Nim weszła do środka rozejrzała się jeszcze po pustej ulicy i westchnęła ciężko. Wsunęła się do domu i zamknęła za sobą drzwi upewniając się, że po przekręceniu zamka, te na pewno nie otworzą się.
Spojrzała na Keiko, która już zainteresowała się niewielkim rozgardiaszem jaki panował w jej domu. Wszystko od razu zdradzało czym się zajmowała. Z resztą sądząc po szyldzie i wystawie można było do tego dojść i bez wchodzenia do jej domu.
-Lubię...no i jest to mój sposób na przeżycie- Wyjaśniła po czym zaprowadziła dziewczynkę na piętro i usadziła ją przy stole.
-Zaraz zrobię ci kolacje, pewnie jesteś głodna- Zaproponowała po czym zerknęła kątem oka na kanapę, a zaraz potem na drzwi, które prowadziły do jej pokoju. Wiedziała już jak to się skończy. Czeka ją noc na kanapie, bo przecież nie pozwoli małemu dziecko się nie wyspać. Nie miała pokoju gościnnego, bo nie spodziewała się tego, że ktoś może kiedyś u niej zostać na noc. Była zbyt zajętą osobą, po za tym nie miała za wiele czasu na to, aby nawiązywać jakieś bliższe relacje z innymi ludźmi.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySro Mar 27, 2024 11:46 pm

Keiko rozglądała się raz po raz ze swoją dziecięcą ciekawością na wszelkie materiały i suknie, które wisiały wszędzie aż ostatecznie gospodyni tego domu postanowiła zawołać ją, by poszła na górne piętro. Tam dziewczynka została posadzona na krześle przy stole i oglądała sobie pokój wokoło delikatnie machając nogami.
- Moja mama robiła to w ramach hobby, wiesz?
Zarzuciła wracając do tematu krawiectwa i uśmiechnęła się wesoło w stronę Rohni.
- Mówiła też, że ludzie, którzy robią to dla pieniędzy nie mają gustu i tylko powtarzają schematy a ich dzieła są bez duszy. I mam tego słuchać bo ma rację... Potem tata mówił, że mama nie zawsze ma rację a potem mama wchodziła i nagle tata dodawał "no ale oczywiście, to rzadkie przypadki".
Kontynuowała swoje wspominki nieco kiwając się na boki, ukazując też jak sielankowe i proste było życie jej oraz jej rodziców. Nic więc nie było zaskakującego w tym, że ta mała dziewczynka ruszyła za poszukiwaniem mamy, była to dla niej osoba, która dawała jej ogrom pozytywnych emocji i tęskniła za nią, za tamtym prostym i wesołym życiem.
Dla Keiko utrata mamy nie była prosta, nie rozumiała tego na początku a z czasem gdy mama nie wróciła, dotarło do niej co się stało, nie mogła pojąć a gdy się udało, było już trudno się z tym pogodzić i chociaż próbowała, to wyczucie chociażby odrobiny jej energii w mieście na drugim końcu świata wystarczyło, by Keiko bezmyślnie ruszyła by odnaleźć swojego zagubionego rodzica.
- Tak po prawdzie to nie wiem...
Odpowiedziała na pytanie czy jest głodna i nieco spuściła głowę, uśmiech zszedł jej z twarzy a zamiast niego pojawiło się swoiste skupienie.
- Często wydaje mi się, że jestem, ale wtedy okazuje się, że to moi bracia i siostry są a ja po prostu odczuwam ich głód. Tata mówi, że to będzie u mnie normalne i muszę odróżniać potrzeby swoje od ich potrzeb ale to właśnie przez tę więź jestem wyjątkowa... Tata zawsze mi powtarza, że jestem Cudem i mam o tym nie zapominać... Chociaż nie rozumiem, co ma przez to na myśli...
Odparła spokojnie próbując sama rozwikłać tę zagadkę.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySro Mar 27, 2024 11:56 pm

-Z doświadczenia wiem, że rodzice nie zawsze mają racje- Powiedziała dość krótko. Gdyby ona posłuchała swojej rodziny pewnie nie znajdowałaby się w tym miejscu w którym była, chociaż nie mogła zaprzeczyć, że było czasami ciężko. Praca była tak naprawdę najbliższym jej kompanem, bo bardzo często nie miała zwyczajnie czasu na zadbanie o ten towarzyski aspekt swojego życia. W zasadzie, kiedy czasami nad tym się zastanawiała to było bardzo dziwne. Przez jej życie przewijała się cała masa ludzi, klientów z którymi się spotykała, ale nic z tego nie wynikało więcej. Wysoko postawieni nie mieli czasu na takie osoby jak ona. Nawet Rhiannon, chociaż starała się to nie była tą przyjaciółką, która mogła rzucić wszystko i przyjść do niej, kiedy tylko tego by potrzebowała. Oczywiście nie miała jej tego za złe, rozumiała jej sytuacje, ale czasami samotność potrafiła dać w kość, a dla niej jedynym sposobem na nią była praca.
Dziewczyna westchnęła cicho, kiedy dziewczynka najwyraźniej miała problem z tym, aby sprecyzować czy była głodna czy nie. Rhoni zastygła w kuchni z talerzem w ręku i wpatrywała się w swojego gościa.
-To możesz to ustalić- Dzisiejszy dzień był naprawdę przedziwny. Najpierw tajemnicza wizyta jakiegoś mężczyzny, potem szybkie zaplanowanie spotkania z Zhou, aby przekazać mu informacje jakie zdobyła, spotkanie Keiko, która teraz znajdowała się w jej domu. W zasadzie to dziewczyna chętnie doprowadziłaby do tego, aby ten dzień mógł się skończyć.
-Zrobię ci kanapki i schowam do lodówki. Jak podejmiesz decyzję będziesz mogła zjeść- Zakomunikowała uznając, że to będzie najlepsze z możliwych rozwiązań. Dlatego też od razu zabrała się za szykowanie, a potem talerz z kanapkami schowała do lodówki na niższą półkę, aby dziewczynka w razie czego mogła dosięgnąć.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyCzw Mar 28, 2024 3:12 am

- Tak, myślę, że to dobry pomysł.
Keiko uniosła głowę i skierowała ją w stronę Rohni po czym uśmiechnęła się. Wiele jej myśli oraz podziałów w głowie mogło świadczyć o tym, jak dziwna a raczej wyjątkowa była.
Sama dziewczynka zdawała się nie przejmować tym, jednak w jej głowie i sercu zataczały się różne, wszelkie myśli na ten temat, podejmowanie trudnych decyzji i chęć wypuszczenia z głowy tych wszystkich dziwnych szeptów nie raz przejmowała górę, jednak była wytrwała i chcąc chociaż zachować pozory normalności starała się nie wyrzucać każdej myśli na wierzch.
- Myślisz, że jutro uda nam się znaleźć moją mamę?
Zapytała nagle przechylając nieco głowę na bok. Keiko chciała tym też jasno zakomunikować, że nie widzi jej się nagły powrót do ojca dopóki nie odnajdzie swojej mamy, była uparta i znała swój cel w tym mieście, dlatego tu przybyła i dlatego postanowiła podjąć rękawicę, którą dał jej los.
- Chcę ją odnaleźć i zaprowadzić do taty, by pokazać mu, że się mylił, że mama wróciła.
Determinacja dziewczynki na nieszczęście samej Rohni była ogromna, co tylko mogło komplikować plan dziewczyny na szybki powrót do szarej rzeczywistości.
Jednakże tę rozmowę przerwało donośne pukanie do drzwi, pora była późna, więc nie mógł być to żaden klient i tylko Rohni mogła się domyślać kto o tej porze postanowił złożyć jej wizytę.
Judasz był o dziwo zasłonięty a po lekkim uchyleniu drzwi, mocne pociągniecie momentalnie otworzyło je na oścież i sześciu mężczyzn siłą wparowało do środka mieszkania momentalnie powalając Rohni na ziemię, trzech z nich zaraz po tym skierowało się na górę.
- I co? Teraz Cię ten mnich nie uratuje.
Powiedział jeden z nich przyciskając głowę dziewczyny do ziemi zaś pozostali natychmiast wiązali jej ręce i nogi, w tym czasie trzech mężczyzn, którzy postanowili wejść na górę, schodzili ze spokojem ze związaną w pasie Keiko, której ręce również były zawiązane za plecami.
- Znaleźliśmy jeszcze tę małą, co z nią?
Zapytał jeden z nich.
- Też bierzemy. Im więcej zakładników tym lepiej.
Odrzekł mężczyzna, który uprzednio mówił do niebieskowłosej, po czym z kieszeni wyjął jakiś spray i przystawił go do twarzy Rohni.
- A teraz dobranoc.
Oznajmiając psiknął nim w twarz dziewczyny, która chwilę potem poczuła otumanienie i straciła przytomność.

Rohni ocknęła się w jakiejś celi. W pomieszczeniu panował półmrok rozświetlany tylko pochodniami po drugiej stronie krat, zaś obok niej spokojnie siedziała sobie Keiko.
- O... Obudziłaś się.
Zauważyła kierując w nią swoje błękitno-białe oczy.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyCzw Mar 28, 2024 10:19 pm

-Najpierw znajdziemy twojego ojca- Powiedziała stanowczo. Taki miała plan i tego chciała się trzymać, szybko wrócić do normalnego rytmu dnia. Była raczej dość ułożoną osobą, która nie lubiła niespodzianek. Może dlatego podjęła się takiej a nie innej pracy. Siedziała sobie spokojnie w domu, skupiała się na swoich projektach, wszystko miała ustawione w czasie i w zasadzie nawet jej się to podobało. Dziewczyna drgnęła lekko, kiedy usłyszała wyraźne walenie do drzwi. Zmarszczyła lekko brwi. Zerknęła kątem oka na zegarek.
-Kto to...o tej godzinie?- Mruknęła do siebie po czym wytarła dłonie w szmatkę i ruszyła w stronę schodów.
-Zaczekaj tu- Poleciła dziewczynce, po czym zeszła na dół. Próbowała przez drzwi zobaczyć, kto stał po ich drugiej stronie, ale odkryła, że judasz został zasłonięty
-Dziwne...- Mruknęła, mimo to otworzyła zamek i nie zdążyła nawet stworzyć małej szparki, aby zobaczyć kto stoi pod drzwiami, bo te otworzyły się z impetem odrzucając ją do tyłu. Wylądowała na twardej podłodze czując jak ból rozchodził się po jej ciele. Nie wiele zdążyła zrobić, bo została od razu przygwożdżona przez jednego z mężczyzn, po czym poczuła jak krępują jej ręce i nogi. Nie dostała nawet szansy, aby wezwać pomoc, ale czy ktoś by usłyszał? a nawet jeśli to mało kto by odważył się ruszyć jej na pomoc. W końcu, jednak te myśli uciekły z jej głowy, kiedy napastnicy prysnęli jej czymś prosto w twarz. Ogarnęła ją senność i chociaż próbowała walczyć z ciążącymi powiekami, to ostatecznie przegrała tę walkę
Drgnęła lekko, kiedy poczuła, że leży na czymś twardym i cholernie zimnym. Odrętwienie ciała mijało powoli, tak samo wolno wracały do niej wspomnienia tego co się wydarzyło. Zmarszczyła lekko brwi. Głos, który do niej doszedł wydawał się być odległy zupełnie tak jakby osoba mówiąca stała po drugiej stronie ściany. Chwilę jej zajęło nim otworzyła oczy, a kiedy uchyliła powieki najpierw wszystko zawirowało jej sprawiając, że zrobiło się jej niedobrze.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyCzw Mar 28, 2024 11:54 pm

Keiko siedziała spokojnie po turecku na ziemi, raz po raz spoglądając na Rohni, która próbuje się wybudzić ze snu, jednak dziewczyna i tutaj miała problemy, najpewniej przez płyn, który został jej podany.
W końcu jednak jeden z bandziorów podszedł do krat i przez moment spoglądał na obie zakładniczki.
- Teraz mamy sporo czasu by podpytać Cię o księżniczkę oraz samą rodzinę królewską.
Odparł z widoczną satysfakcją, gdy niebieskowłosa była już w miarę kontaktowna, rewolucja oraz sama znajomość rodziny królewskiej nie przysparzały jej przyjaciół a w obecnej sytuacji stanowiły nie lada komplikacje dla dziewczyny, w dodatku poza sobą, miała tutaj jeszcze małą Keiko, która zdawała się nie odczuwać powagi sytuacji, która właśnie miała miejsce.
- Jestem ciekaw, którego dnia się złamiesz.
Zaśmiał się zbir i zniknął w korytarzu jasno dając informację Rohni, że raczej nie będą to delikatne rozmowy przy herbacie, sama Keiko zaś przechyliła nieco głowę w bok po czym ostatecznie nieco przysunęła się do niebieskowłosej.
- Mi też psiknęli czymś dziwnym, ale nie zadziałało... To udawałam nieprzytomną, żeby nie robić problemów, wolałam tu trafić z Tobą, byśmy razem sobie poradziły.
Wyjaśniła po krótce swoje motywy i uśmiechnęła się w stronę dziewczyny.
- Jesteśmy na cmentarzu, a może pod cmentarzem... W cmentarzu?
Dodała usiłując sama sobie wyjaśnić jak powinna powiedzieć, nie mniej jednak chociaż miejsce było już odkryte, teraz tylko kwestia wydostania się z tego miejsca.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Mar 29, 2024 12:06 am

Rhoni nie bardzo wiedziała gdzie się znajdowała, ale czego chcieli od niej porywacze, ale kiedy jeden z nich dość szybko wyjawił swój motyw, wiedziała, że nie będzie wcale tak łatwo. Rewolucjoniści byli zdeterminowani i nie było tu już podziału na zwykłych cywilów. Każdy kto mógł mieć kontakt z cesarzem był stawiany pod ścianą i musiał podjąć decyzje, czy jest z ruchem oporu czy przeciwko niemu. Zazwyczaj ci, którzy zachowywali...a przynajmniej starali się zachowywać neutralność ostatecznie i tak byli uznawani za wrogów. Spojrzała na Keiko, która zdawała się absolutnie sobie nic nie robić z sytuacji w jakiej się znalazły, a ona nie należała do kolorowych.
-Byśmy sobie poradziły- Zacytowała jej słowa -A jak niby chcesz to zrobić?- Spojrzała na dziewczynkę z lekkim politowaniem, po czym stuknęła dłonią w kraty -Lita stal- Wiedziała, że jeżeli stąd wyjdzie to jedynie za zgodą porywaczy i prędzej na przesłuchanie. Jeżeli powie im co będą chcieli wiedzieć, zostanie najpewniej wplątana w część tej machiny, w której nie chciała brać udziału. Chciała tylko spokojnie pracować i nic więcej. Nie angażowała się w polityczne tematy, bo nie dość, że na tym się nie znała, to również niezbyt ją to interesowało.
-Keiko...teraz to czy znajdujemy się na, w, czy nad...i cała masa innych opcji nie ma znaczenia. Ciebie może jeszcze puszczą jak idioci zrozumieją, że nic nie wiesz i nie jesteś stąd...ale mnie nie...a przynajmniej nie żywą- Mimo wszystko starała się jeszcze nie panikować. Wiedziała, że musiała poczekać do zagęszczenia sytuacji, aby móc ją w bardziej racjonalny sposób ocenić, jednak już teraz jej przypuszczenia nie należały do zbyt kolorowych i pozytywnych.
-Mogłam go zaprosić na chwilę...na herbatę, albo na coś- Zaczęła sobie wyrzucać, ale kompletnie jej nie przyszło do głowy, że ktoś zechce ją napaść w jej własnym domu. Może faktycznie zostawanie w tym mieście nie było dobrym pomysłem, ale wtedy rewolucja wyglądała jeszcze inaczej...była bardziej moralna.
Powrót do góry Go down
Iron Del Fugakushi

Iron Del Fugakushi


Liczba postów : 8
Join date : 22/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptyPią Mar 29, 2024 12:32 am

Keiko słuchając odpowiedzi dziewczyny nieco posmutniała, przeszła z siadu tureckiego na nieco bardziej skulony, uginając kolana i splotując je swoimi drobnymi rączkami.
- Wiesz...
Zaczęła cicho a w jej głosie było słychać ponury ton, zmrużyła delikatnie oczy próbując powstrzymać łzy, które zbierały się w niej od początku tej przygody, chciała być wytrwała lecz powoli brakowało jej na to sił, wymiękała próbując jakkolwiek dojść do punktu krytycznego w swojej przygodzie a dziewczyna, która ją przygarnęła na noc ciągle była dla niej oschła i krytyczna, co nie ułatwiało jej niczego, szczególnie gdy była ignorowana kiedy opowiadała o sobie.
- Moi bracia i siostry nie mogą wyczuć, że jestem zagrożona, nie przyjdą... Nie mogę wyczuć mamy ani taty a tata nie może wyczuć, że jestem w Murivel... Bardzo się boję odkąd się tu pojawiłam...
W jej małych oczkach zaczęły pojawiać się łzy, jednak Keiko otarła je szybko po czym podniosła się niczym poparzona i spoglądała w kraty, które były jej jedyną przeszkodą do wolności.
Jednak świadomość, że jest tutaj sama i nikt nie przyjdzie jej na pomoc ją doprowadzała do rozpaczy, to poczucie, które nie towarzyszyło jej od dawna pobudzało w niej silną chęć ucieczki z tego miasta a ta chęć zaczęła przeradzać się w sercu Keiko w niezwykłą determinację.
Dziewczynka podeszła bliżej krat i dotknęła jednej swoją ręką po czym skierowała głowę w stronę Rohni.
- Mogłaś go zaprosić. Lubisz go i czujesz się dobrze i swobodnie przy nim, jednak wciąż się dystansujesz... Boisz się zaangażować. Czemu? Masz jedno życie, Rohni i możesz je szybko stracić jak widać... Ale bez obaw. Dzisiaj ja będę Twoim bohaterem.
Na końcu swojej wypowiedzi Keiko uśmiechnęła się a kraty momentalnie wyleciały ze ścian uderzając w ścianę naprzeciwko, tym samym uwalniając je z celi z głośnym hukiem.
- Nazywam się Keiko Del Fugakushi, przyszła Pierwsza Królowa Nowej Vestroyi ze stolicą w Avalanche.
Oznajmiła oficjalnie po czym zrobiła krok do przodu.
- Skoro moi bracia nie mogą do mnie przyjść, sprowadzę całe to miejsce do moich braci.
Jej głos z dziecięcego i naiwnego przerodził się w stanowczy i zdeterminowany a jej oczy zaświeciły się na błękitny kolor, Keiko skierowała głowę przed siebie a całe miejsce zaczęło się zmieniać, rewolucjoniści, którzy przybiegli zawezwani hukiem wyciągnęli od razu broń, ale całe miejsce zaczęło się przeinaczać, lochy zniknęły a korytarze zostały zastąpione ciemną przestrzenią z czarnymi skałami pod stopami, przestrzeń która była otoczona czarnymi smugami jedynie świecące w oddali kryształy nieco rozjaśniały a bandyci raz po raz spoglądali wokół siebie by zrozumieć, gdzie się znaleźli.
Powrót do góry Go down
Rhiannon Fukushima

Rhiannon Fukushima


Liczba postów : 10
Join date : 21/12/2023

Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu EmptySob Mar 30, 2024 9:20 pm

Rhoni westchnęła ciężko kiedy i Keiko potwierdziła to, że mogła go zaprosić i nie potrzebnie trzyma go tak na dystans.
-Życie nie zawsze jest takie łatwe- Zhou chociaż bez sprzecznie był bardzo miły to nadal był uczestnikiem w turnieju, a co za tym idzie rywalem jej przyjaciółki. Widziała tutaj zdecydowanie zbyt wiele sprzeczności. W dodatku ona sama udawała księżniczkę, kiedy ta nie mogła sama stawić się na turnieju. Musiała się zdystansować. Może, kiedy będzie już po wszystkim ta relacja dostanie szansę na to, aby się zmienić. Rhoni odskoczyła do tyłu, kiedy kraty wyleciały z głośnym hukiem z zawiasów. Wcisnęła się niemal w ścianę za swoimi plecami.
Dziewczyna popatrzyła na dziewczynkę nie bardzo rozumiejąc co miała na myśli, ani co chciała zrobić. Nie zdążyła nawet zaprotestować, kiedy całe miejsce dookoła nich zaczęło się zmieniać. Bała się...cholernie się bała. Została wplątana w coś czego kompletnie nie rozumiała, a jej życie do tej pory było spokojne, może nawet faktycznie było nudne, ale aż tak na nudę i stagnacje nie narzekała. To wszystko miało być proste, szybkie...a od planu Rhiannon wszystko się zaczęło. Gdyby wiedziała w co zostanie wplątana nigdy by się na to nie zgodziła, wybiłaby jakoś jej ten pomysł z głowy...o ile było to w ogóle możliwe.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Natura Grzechu Empty
PisanieTemat: Re: Natura Grzechu   Natura Grzechu Empty

Powrót do góry Go down
 
Natura Grzechu
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fantazja :: Opowiadania-
Skocz do: